poniedziałek, 14 lipca 2008
Przechadzałyśmy się z Martynka w pobliżu Museum des Beaux Arts, oglądałyśmy przygotowania do święta (tak naprawde czekałyśmy na otwarcie lodziarni z największymi kulkami świata, ale cii.. ;) gdy okazało się, że jeden z tych pięknie świecących sklepów jest otwarty i co więcej można w nim kupić buty po 6e... a więc dwie pary wskoczyły do mojego plecaczka. Teraz stoją na parapecie i podziwiają widok na naszą ulicę :) Co więcej pan w sklepie powiedział mi, że te 70% wyprzedaże dopiero się zaczeły i będą trwać do początku sierpnia.. po zaznaczał mi na mojej mapie co ciekawsze sklepy - jego zdaniem, takie warte odwiedzenia (tak był gejem! jak każdy niewiarygodnie przystojny mężczyzna którego tu poznaję :) Po obiedzie wybieramy się na plac des Terreaux na uroczystości, tak się składa, że mamy tam nie całe 5 min piechotą, a tam odbędą się pokazy dla dzieci.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz